Hej.
Odświeżyłam dziś starszy post (z 2015 roku). Post dotyczy sekretnych lokalizacji w SSO (pierwsza część). Mam w planie odnowić także resztę postów z tej serii. Zrobiłam to, ponieważ zdjęcia nie były w najlepszej jakości.
Przechodząc do tematu posta, dzisiaj postanowiłam kupić jednego z nowych dzikich koni. Zakupiłam złotego - mam w planie także tego siwo-tęczowego, którego kupię w przeciągu kilku dni. Nazwałam go Goldchance.
Zdecydowanie polecam tego konia! Mimo że nie jest szybki, prezentuje się znakomicie. Jego maść blisko cywilizacji jest naprawdę ładna, a wygląd podkreśla błękitny kolor jego oczu. Złoty kolor maści jest zachwycający i na pewno się wyróżnia. Myślałam, że to, że jest to shire i jest ogromy, będzie mi przeszkadzać, ale jak się okazało, to nie problem. Przyzwyczaiłam się.
A Wy kupiliście któregoś z koni jorveskich?
Kupiłam tego siwo-tęczowego i w weekend kupię złotego, bo one skradły całkowicie moje serducho
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tego żłotego, warty tego, nawet jako zakup "na spontana". ;-)
OdpowiedzUsuń